poniedziałek, 23 stycznia 2012

Majka pozbyła się w końcu kataru a dokładnie sprzedała go mamie. No bo komu innemu? Kuba za to zaczął pokasływać, D. też ma się nie najlepiej. Jak chorować to wszyscy naraz... Ale to chyba wina pogody. 2 stopnie na plusie i do tego deszcze w styczniu??? 
Kuba odnalazł w Majce osobę do wspólnej zabawy. Zawsze rozkłada się z zabawkami tam gdzie jest ona a Maja wodzi za nim spojrzeniem z wielce zdziwioną miną i stara się zrozumieć o co mu chodzi. Jednak starsze rodzeństwo to skarb. I rację mają ci, którzy mówią, że z drugim dzieckiem jest już łatwiej ;-) Maja pochłonięta obserwowaniem brata, na dłuższą chwilę zapomina nawet o jedzeniu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...