Oczywiście nie licząc wycieczek do przychodni. Ale tych nie można było nazwać spacerem, bo przychodnię mamy
dwa kroki od domu.
Chociaż słońce nam nie dopisało, to i tak w powietrzu czuć już wiosnę. No i temperatura plus 15 stopni.... :-))))
Plac zabaw też już zaliczony...
A tak przy okazji. Jak ubieracie swoje młodsze dzieci w taką pogodę, bo ja zupełnie nie wiem jak mam to robić. Czy nie za wcześnie na wiosenną kurtkę dla takich maluszków?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz