sobota, 16 czerwca 2012

Z pod czereśni

Pogoda dziś nam dopisała, nawet aż za bardzo. 27 stopni w cieniu i bezchmurne niebo. Spakowaliśmy więc najpotrzebniejsze rzeczy, duuużo picia, rower Kuby i odwiedziliśmy dziadków. A tam na środku ogrodu stoi drzewo, które ma  dwie zalety- daje dużo cienia i rodzi pyszne czereśnie;p
Jak byłam mała mogłam spod niego nie wychodzić,  właśnie z uwagi na te owoce.

 Dawno nie spędziliśmy tak leniwego i miłego popołudnia.
Tylko Kuba ganiał za rowerem i próbował się wreszcie nauczyć jeździć na dwóch kołach... Jak na razie nic z tego ale będziemy próbować dalej...



Maja nauczyła się z pozycji siedzącej przechodzić w pozycję na brzuchu. Dzięki temu, kiedy się już zmęczy siedzeniem lub zobaczy jakąś fajną zabawkę poza zasięgiem rączek, nie marudzi tylko radzi sobie sama.
Teraz przydało by się jeszcze poćwiczyć powroty do siedzenia...



Przez chwilę udało mi się uchwycić Kubę na zdjęciu, ale zaraz musiał już biec, bo koledzy za siatką (u sąsiada) czekali już na niego.

A wy jak co porabiacie z dziećmi w taką pogodę?

8 komentarzy:

  1. Maja jest śliczna!
    Kubuś również, zabiegany i nie ma czasu na fotki;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. w taką pogodę idę do rodziców i spędzam czas w ogrodzie.
    jak Maja rośnie, dla Kuby narazie czas się zatrzymał, ale Maja jak na drożdżach :)
    do twarzy jej w czerwonym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia i super spędzony czas z rodzinką, zazdroszczę czereśni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje dla nowej umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję w imieniu Mai:-))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chce czereśnie :)
    Masz przesliczne dzieci :)
    Maja jest starsza o miesiąc od Antka dlatego zagladam mu i patrze czego nauczy sie niedługo moje dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat Antek rozwojowo jest mniej więcej na tym samym poziomie.
      A nawet, tak jak to było z siedzeniem, był pierwszy więc na ogół to ja zaglądam z tym do Was ;p

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...