sobota, 13 kwietnia 2013

Wiosna i zmiany

 Wiosna to moja ulubiona pora roku. Uwielbiam kiedy rano budzi mnie słońce wpadające przez okno, ciepły wiatr który niesie ze sobą zapach przyrody budzącej się do życia, nawet spacer w ciepłym wiosennym deszczu jest przyjemnością i miłą odmianą po ostatnich zimnych i śnieżnych miesiącach.
I choć u nas słońca jak na lekarstwo, to i tak tę prawdziwą wiosnę już czuć w powietrzu i w naszej szafie również...




Wiosna przyniosła nam też trochę zmian. Od paru dni Majka stanowczo odmawia picia mojego mleka. Ba, ostatnio nawet kaszek nie chce jeść. Za to mięsko, ryby, wędliny, jajka wcina aż miło patrzeć. Z niemowlaka przeistoczyła się ostatnio w małą, ale charakterną dziewczynkę, która doskonale potrafi zasygnalizować co aktualnie chce i krzykiem i płaczem próbuje wymusić wiele rzeczy.
Myślę, że etap karmienia piersią mamy już za sobą. I jest mi troszkę żal, ponieważ to były takie tylko nasze chwile, moje i Mai. Lubiłam patrzeć, jak Maja zasypia wtulona we mnie. Zawsze wtedy wydawała mi się jeszcze taka malutka i bezbronna.  Aż trudno uwierzyć, że za chwilę minie 1,5 roku jej życia..




Majka  zrobiła się też nieco bardziej samodzielna, odważna i niewymagająca już mojej stałej obecności. Bez problemu  mogę ją zostawić u dziadków na godzinkę. Mówię jej, że mama niedługo wróci i że zostaje z dziadkiem (którego ostatnio uwielbia) a ta jakby nigdy nic macha mi rączką i mówi papa i biegnie do swoich zabawek. I pomyśleć, że jeszcze niedawno nie mogłam iść do łazienki bez niej!
Zrobiła się też śmielsza i ciekawa innych obcych dla niej ludzi. Sama zaczepia przechodniów na ulicy, nie ma problemu, jak to było jeszcze niedawno,  jeśli przyjdzie do nas ciocia, której dawno nie widziała. Majka podchodzi, gada po swojemu, uśmiecha się. Ale broń Boże, żeby ktoś próbował ją wziąć na ręce. Wtedy od razu włącza syrenę i woła mamę. Sama decyduje komu pozwala się dotknąć jak na prawdziwą kobietę przystało.



A jutro jedziemy odebrać prawie nowy rowerek dla Mai, który udało nam się okazyjnie odkupić za całe 20 zł!
Chcieliśmy jej kupić taki biegowy, ale stwierdziliśmy, że jeszcze za wcześnie dla niej. Zwłaszcza, że są robione dla dzieci od min 80cm wzrostu a Majka ma niespełna 76cm kruszynka nasza :)

Miłego wieczoru!

9 komentarzy:

  1. wiosenna wersja maluchów urocza
    i na blogu jak ładnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie ...ja tez uwielbiam wiosnę:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudne zmiany na blogu!
    Masz wspaniałe dzieci, na zdjęciach są takie wiosenne;))

    OdpowiedzUsuń
  4. kochane dzieciaki! moja baby S miala nazywac sie maja! piekne imie

    OdpowiedzUsuń
  5. zmiany wiosenne się szykują.
    mleczna rewolucja.
    widać Maja dorośleje.
    rośnie Wam pannica!

    OdpowiedzUsuń
  6. super zmiany na blogu :)
    Majka słodka modna dziewcznka

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam ten żal, gdy się kończy karmić. Coś się kończy, coś się zaczyna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też uwielbiam wiosnę, od razu jakoś tak lżej na sercu i weselej:))
    Śliczna dziewczynka! Uściski wielkie:*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...