czwartek, 13 czerwca 2013

Miłość siostrzano-braterska








Jak byłam dzieckiem zawsze chciałam mieć starszego brata. Trafił mi się młodszy i mimo naszych dziecięcych sprzeczek, teraz w sumie nie żałuję. Może dlatego, że już w naszym wieku różnica 4 lat nie ma tak wielkiego znaczenia. I teraz jest OK (nie śmiem napisać inaczej, bo wiem, że brat czyta ;p).
 U nas przełom nastąpił dopiero, kiedy w wieku moich 13 lat dostaliśmy osobne pokoje. Do tej pory sądzę, że podstawą rzeczą jeśli chodzi o rodzeństwo jest własna przestrzeń, gdzie brat czy siostra nie mają nic do gadania.
U moich dzieci te relacje dopiero się rozwijają. Miłość bratersko siostrzana ewoluuje z każdym dniem.
Zresztą ja bardzo bym chciała i staram się, żeby w przyszłości mieli w sobie wsparcie i żeby łączyło ich nie tylko fakt posiadania wspólnych rodziców.

Maja, wiadomo, zapatrzona jest w starszego brata. Chciałaby robić wszystko to, co on. Być tam gdzie on. Bo on jest wzorem niedoścignionym. Zawsze ma fajniejsze zabawki (bo mniejsze), których za żadne skarby nie chce siostrze dać (bo popsuje). Choć tu muszę dodać, że większą psują był i jest do tej pory Kuba. Maja swoje zabawki szanuje i zawsze odkłada na miejsce. Ale to już temat na innego posta.
Ja szanuję tą jego przestrzeń. Uważam, że każde z nich powinno mieć swoje rzeczy, o których oni sami decydują i maja do nich pierwszeństwo. 
Z Kubą jest trochę inaczej. Przez 5 lat był sam. Jedynak. Rozpieszczany przez wszystkich. 
A później pojawiła się Ona i Kuba nagle musiał nauczyć się dzielić czas spędzony z rodzicami z siostrą. A jak wiadomo, niemowlę potrzebuje dużo uwagi.
Będąc w ciąży, nie powiem, martwiłam się, jak Kuba poradzi sobie z tym wszystkim.
I wiecie co? Zaskoczył mnie bardzo, bo poradził sobie rewelacyjnie.
Z początku, kiedy jeszcze Maja była malutka, ciągle pytał, kiedy w końcu urośnie na tyle, żeby móc się z nią bawić. Później miał chwilę buntu, która jednak minęła nawet nie wiem kiedy i teraz już od rana słychać ich śmiechy i wygłupy. 
Owszem, zdarzają się takie sytuacje, kiedy Kuba woła "Mamo, zabierz ją ode mnie!", ale coraz częściej bawią się razem, opiekują. Maja zawsze wieczorem, po tym jak daje jej buzi na dobranoc, mówi "Buba (czyt. Kuba) buzi"  i pokazuje paluszkiem na brata a Kuba ostatnio stwierdził, że jak uzbiera już dużo pieniędzy w swojej skarbonce, Kupi sobie wybraną zabawkę (co tydzień jest to co innego) a Mai kucyki Pony, żeby nie było jej przykro.






Kiedyś, jeszcze z początków mojego macierzyństwa, kiedy Kuba był malutki a ja bardzo młoda i przerażona opieką nad niemowlakiem, mówiłam sobie, że będę miała tylko jedno dziecko. Bo z jednym łatwiej, taniej i czas zawsze jest. Teraz, kiedy patrzę jak dogadują się moje dzieci, bawią, wygłupiają, nie żałuję, że postaraliśmy się o Maję.
 I wiem, że to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. 

15 komentarzy:

  1. Kochane masz dzieci.
    To prawda, ze wazne jest, zeby sie kochali wzajemnie, ale zeby tez kazde z nich mialo osobna przestrzen- swietnie to ujelas.

    OdpowiedzUsuń
  2. już nie mogę się doczekać aż urodzę i Emilka będzie miała rodzeństwo.
    sama jestem jedynaczką i zawsze chciałam mieć siostrę, niestety nie dane mi było.
    cieszę się, że moje córki będą miały siebie.
    choć obaw jestem pełna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się, że u Was będzie łatwiej. Mniejsza różnica wieku, no i dwie dziewczyny po prostu muszą się dogadać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne te twoje skarby a Kubuś jakie minki robi :) całuski

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam młodszego o 4 lata brata i też pamiętam ten okres buntu i ciągłych sprzeczek. Teraz też czasami zdarzają się burze ale jesteśmy dla siebie wsparciem, dużo ze sobą rozmawiamy i w razie kłopotów sobie pomagamy.
    Mam nadzieję, że moje chłopaki też się będą dogadywać. Wiem, że początki dla Oskara będą trudne bo on jest strasznie zazdrosny i już widzę, że będzie ciężko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam, że z Kubą będzie ciężko. I pierwsze miesiące, kiedy Maja wisiała non stop na cycu, nie powiem, łatwe nie były. Ale teraz jest już z górki :)

      Usuń
  6. super rodzeństwo, ja jestem jedynaczką ale Maja może się doczeka kiedyś rodzeństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak by wyglądało moje dzieciństwo bez mojego brata. Moi rodzice byli z tych, co nie poświęcali za dużo czasu dzieciom. Zresztą wtedy nie było takiej nagonki na to, żeby z dziećmi spędzać czas. A my z bratem zawsze razem potrafiliśmy się bawić, nieraz kłócić o pierdoły. Ale w gruncie rzeczy chyba lepsze to niż być samym. Tak mi się wydaje :)

      Usuń
  7. ja mam siostre 3 lata mlodsza no w sumie 2,5 roku .. ale zawsze sie bilysmy klocilysmy i tak jest do teraz .. mile jestesmy tylko jak ktoras czegos potrzebuje .. i obie zgadzamy sie w jednym .. rodzenstwo rodzenstwem ale pokoj musi byc oddzielny .. bo my mialysmy razem i zle wspominamy .. zero prywatnosci przez 16 lat mialam .. chlopak przyszedl to siedzial ze mna i siostra itp itd ;) wiec zanim ja zdecydowalabym sie na 2 najpierw cce mieszkanie gdzie beda conajmnien 3 pokoje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też doskonale pamiętam takie sytuacje, gdzie przychodziła do mnie koleżanka i musiałyśmy siedzieć w pokoju z moim bratem. I jeszcze rodzice zmuszali nas, żebyśmy się z nim bawiły. Na szczęście nie trwało to długo, bo jak pisałam, dostaliśmy osobne pokoje i wtedy nasze kłótnie i bójki się skończyły.
      Teraz cieszę się bardzo, że mam brata i nie przeszkadza mi, że jest młodszy.
      Szkoda, że u Was nie jest podobnie.

      Usuń
  8. też mam brata młodszego o 4 lata - średnio się rozumiemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja ze swoją siostrą darłyśmy koty strasznie, dzisiaj już dogadujemy sie, ale pokoje musiały być osobne, bo chyba bysmy się pozabijały ;). My na razie nie planujemy rodzeństwa Mai :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne fotki! ja mam młodsza o 3 lata siostrę, którą uwielbiam - jesteśmy bardzo blisko ze sobą. Ale za młodu biliśmy się o wszystko - zazwyczaj o ciuchy i nie mogłam z nią wytrzymać - chyba dlatego, że mieliśmy wspólny pokój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wszystkie jesteśmy zgodne, że osobny pokój musi być!

      Usuń
  11. tekst z kucykami pony mnie rozczulil <3

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...