Muszę przyznać, że choć nie przepadam za jesienią, największą frajdę sprawia mi kompletowanie właśnie jesiennej garderoby. Uwielbiam te wszystkie odcienie beżu i brązu, które rządzą o tej porze roku. Poza tym moim zdaniem kolekcje jesienne są najciekawsze i dające szerokie pole do popisu.
My, jak zwykle z powodów finansowych, kupujemy tylko to co faktycznie jest potrzebne i tyle ile faktycznie dzieci będą potrzebowały. Choć kupiło by się dużo, oj dużo więcej zwłaszcza dla Mai kolejną sukienkę, choć niepraktyczną, ale jakże piękna.
Dziś chciałam pokazać Wam nasze ostatnie jesienne zakupy dla Mai i to, co mnie ujęło w najnowszych kolekcjach.
leginsy zara, h&m, F&F, pepco,
bluzeczki zara, kaphahl, pepco,
sweter kaphahl,
trampki F&F
bluzeczki F&F
dużo tego :)
OdpowiedzUsuńśliczne bluzeczki!
tą w motylki i my mamy.
tegoroczna kolekcja F&F bardzo mile mnei zaskoczyła.
Fajne ciuszki kupiłaś dla Majeczki:)
OdpowiedzUsuńcudne ciuszki i wcale nie są brązowe....ja tam znowu niecierpię kolekcji jesiennej-jak dla mnie jest ponura
OdpowiedzUsuńA ja tak nie lubię tych już coraz bardziej chłodnych dni... ale cóż zrobić, będzie trzeba się dostosować i zacząć zakupy :)
OdpowiedzUsuńzawsze podobają mi się ubranka które kupujesz dla Mai. Są słodkie, ale nie przesłodzone! Dokładnie takie same rzeczy chcę kupować dla córeczki.. jeśli okaże się córeczką :))
OdpowiedzUsuń