poniedziałek, 30 stycznia 2012

Dzisiejszy dzień spędzamy w domu. A to wszystko dlatego, że czekamy na nową lodówkę, która miała przyjechać między 10 a 15 godz. Na razie jest 13 a tu nic....
Jak tak dalej pójdzie, cały dzień spędzimy w domu, bo przecież nie będziemy spacerować już po ciemku :-/
Przez to wszystko i Maja jest marudna, no bo jak to ktoś popsuł jej plan dnia!, i ja rozdrażniona bo miałyśmy zrobić jeszcze zakupy. A od jutra zapowiadają mrozy powyżej -10 więc ze spacerów też chyba nic nie wyjdzie...
Ach, byle do wiosny...
Co do nowych umiejętności Mai - zaczynamy chwytać zabawki!!! A na pewno rączki są już wyciągnięte w kierunku co ciekawszych. No i jesteśmy też coraz bardziej rozmowne i kontaktowe. Kiedy mówimy do Mai, odpowiada nam swoim słodkim gu, la lej, bubu itd.. A kiedy powtarzamy po niej jej guganie, aż piszczy z radości. 
U Kuby testujemy tablicę motywacyjną z zadaniami. Wczoraj było ok, dostał jajko niespodziankę na początek. Tablica jest prosta z buźkami uśmiechniętymi- za dobre sprawowanie i smutnymi- za złe. Mam nadzieję, że podziała. Zadania są proste typu rano ubrać  się zaraz po wstaniu, zjeść śniadanie w 20 mn, przebrać się po przyjściu  z przedszkola, nie kłamać itp. Na razie skutkuje. Zobaczymy dalej...
W międzyczasie przywieźli lodówkę, która miała mieć 180 cm , a w domu okazało się, że ma 187. A to jest znaczna różnica kiedy ma się zabudowaną kuchnię!!!
Czeka nas chyba przycinanie szafek... 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...