wtorek, 1 maja 2012

Maja i traktor

Maja odkrywa nieznane dotąd funkcje swoich zabawek. Na przykład taki traktor. Stał sobie dotąd na półce, czasem obok Mai na macie, można było go dotknąć, ot tak nic nadzwyczajnego. Aż tu pewnego dnia okazało, że traktor za naciśnięciem komina posuwa się do przodu, wydaje różne dźwięki, śpiewa, trąbi itd A i sam komin może służyć nie tylko do uruchamiania traktora...
Czasem, kiedy złośliwa mama pochowa wszystkie gryzaki, trzeba zadowolić się tym co się ma pod ręką (a raczej buzią)...




Ciekawe czy da się go uruchomić językiem?...

Ach, teraz mi już nie uciekniesz!
 


Człowiek mieszka kupę czasu w jednym miejscu a czasem nawet nie wie co ma pod nosem. Otóż okazało się, że wystarczy przejść dotąd omijane małe osiedle domków a wychodzi się na piękny kawałek lasku. I choć nie uświadczy się tam ławki czy kawałka chodnika, to zapach drzew i wszechobecna cisza wynagradza wszystko... zwłaszcza takim mieszczuchom jak my ;p
Dzięki jego odkryciu Maja była dziś na spacerze najpierw półtorej godziny rano z tatą a później jeszcze dwie popołudniu. I wcale a wcale nie chciało nam się z stamtąd wychodzić... 
Następnym razem musimy tylko zabrać ze sobą koc ...

Tutaj Maja szykuje się na pierwszy spacer...


A tutaj już popołudniowy...


No a z Kubą już lepiej. Żadnych nowych chrost od wczoraj nie było. Stare powoli zasychają i znikają. Może już w ten weekend uda nam się gdzieś wyskoczyć już we czwórkę...
Oby...

2 komentarze:

  1. Maja odkrywa świat:)
    cudowna !!
    a Kubusiowi powrotu do zdrowia zyczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo Kubus silny facet !!! cudna Maja!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...