Dziś byłyśmy z Mają na kontrolnej wizycie u nefrologa. Pani nefrolog po obejrzeniu wyników stwierdziła, że mała zupełnie niepotrzebnie bierze antybiotyk. Według niej wyniki badań moczu i posiewu są niemiarodajne i należałoby je powtórzyć przed włączeniem leków. A według niej taka mała ilość bakterii w posiewie bez jakichkolwiek objawów i dobrym ogólnym badaniu moczu wskazuje tylko na nieprawidłowe pobranie próbki a nie na jakąś infekcję...
No i bądź tu człowieku mądry ...
W przyszłym tygodniu więc pobieramy mocz jeszcze raz i zobaczymy jaki będzie wynik. Najprawdopodobniej Mai wcale nic nie dolegało.
Dowiedzieliśmy się również (dopiero dzisiaj!), że niemowlę po takim zakażeniu, jakie miała mała w sierpniu, powinno przez pierwsze trzy miesiące korzystać tylko z pieluch tetrowych. U nas minęły już dwa i jesteśmy na pampersach cały czas, więc chyba już nie będziemy tego zmieniać. Zresztą jakoś sobie tego nie wyobrażam. Wiem, że kiedyś nie było jednorazówek, a ludzie jakoś dawali radę, ale jak pomyślę o tym całym praniu, gotowaniu, rozwieszaniu itd. no i mokrych przesikanych (i nie tylko) pieluchach....W całym domu pieluchy...
zdjęcie pochodzi z http://fabrykamemow.pl/memy/34314
A co małej dolega, że musiała takie badanie robić? Mam nadzieję, że będzie wszystko ok! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMaja miała w na początku sierpnia zakażenie układu moczowego, a to podobno lubi nawracać u małych dzieci. Czasem nie daje żadnych objawów, dlatego musimy teraz robić co jakiś czas kontrolnie badania moczu.
Usuńo my tez mielismy taka sytuację. Synek dostawał przez dwa miesiące antybiotyki - od naszej lekarki rodzinnej, bo miał bakterie w moczu, jednak nie miał innych objajawów, ani gorączki, nic...coś mi nie dawało spokoju..pojechaliśmy z wynikami do szpitala-specjalisty, a tam lekarz stwierdził, że Synek jest zdrowy a bakterie są wynikiem zanieczyszczenia próbki...zlecił powtarzanie badania /posiewu +ogólnego badania moczu/ raz na 6 miesięcy....ja się nie znam ale to chodzi o leukocyty chyba - musza byc w normie, a bakteriami sie nie mam przejmować.....przez "słabą" lekarkę trułam Synka antybiotykami!!!
OdpowiedzUsuńPodobno wszystko zależy od metody pobierania moczu. Nie można pobierać do woreczków, trzeba dobrze umyć dziecko wcześniej i musi być to środkowy strumień, inaczej może się okazać, że wyjdą bakterie, których w rzeczywistości nie ma w moczu, a znalazły się tam przez złe pobranie. U małego dziecka, w dodatku tak ruchliwego jest to nie lada wyzwanie...
UsuńU chłopca "czysty" pobór jest praktycznie niemozliwy! dlatego kazano nam sie nie przejmowac bakteriami.
Usuńdobrze wiedzieć na przyszłość. kurcze co za brak kompetencji;/
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Gdybym ja wiedziała to wcześniej, nie podawalibyśmy antybiotyków, tylko poczekali na decyzję nefrologa...
Usuńkurcze Ci lekarze to wszyscy sa tacy. Tylko antybiotyk i spadaj matka !
OdpowiedzUsuńa pieluch wielorazowych tez u siebie jakos nie widze :)
Najłatwiej dać dziecku antybiotyk i mieć z głowy. Wtedy rodzice nie będą mieli pretensji, że coś się przegapiło. Jedyną dobrą rzeczą w tym wszystkim jest to, że okazało się, że Maja jest zdrowa :)
UsuńJeśli leukocytów i erytrocytów nie było, ph prawidłowe, to tylko słaby lekarz, który nie ma pojęcia o urologii mógł włączyć antybiotyk w takiej sytuacji. Niestety bardzo często przy niewłaściwym pobraniu moczu wychodzą bakterie. Przy małym dziecku bardzo ciężko pobrać właściwie :/
OdpowiedzUsuńW sumie to bardzo często niepotrzebnie bierze się antybiotyk, a lekarze przepisują go nagminnie. To nie jest dobre i dobrze gdyby się to zmieniło
OdpowiedzUsuń