poniedziałek, 10 grudnia 2012

Kuba świątecznie

czyli karty Bożonarodzeniowe 






W miniony weekend zaliczyliśmy też pierwszy tej zimy wypad na sanki. Oczywiście sanki użytkował na razie tylko Kuba i ciężko było go w ogóle z nich zgonić choć na chwilę. 
Mimo, iż temperatura wynosiła -8 stopni, gdybyśmy mu tylko pozwolili spędziłby tak cały dzień. 




Maja na razie tylko kibicowała bratu z góry, ale frajdy miała nie mniej niż on. Śmiała się za każdym razem,  kiedy Kuba zjeżdżał , zupełnie jakby sama siedziała na sankach. 



Majka frajdę miała też we wspinaniu się po śniegu na górkę, pod okiem taty, ponieważ było dosyć ślizgo, a mała nie patrzyła gdzie idzie, byleby do przodu. 


Po spacerze trzeba było ogrzać się trochę w wózku. No i namówić brata na powrót do domu, co wcale nie było łatwe.


Oby tylko śnieg utrzymał się jeszcze jakiś czas,  chociaż do Sylwestra, a my już będziemy mieli co robić w każdy weekend. 
I tak szczerze mówiąc, jak patrzyłam na tego mojego syna zjeżdżającego na sankach, takiego roześmianego i szczęśliwego, zamarzyło mi się, żeby choć na jeden dzień znów być dzieckiem... 

3 komentarze:

  1. Mój młody też uwielbia sanki! Po każdym spacerze jest awantura bo do domu nie chce wracać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne świąteczne kartki!!! super relacja z wypadu na sanki:))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...