Zostałam nominowana przez greenekitty22 i Ruby Soho.
Dziękuję dziewczynom za wyróżnienie.
Szczegółowe zasady są takie, że każdy nominowany blogger powinien:
Oto moje 7 faktów:
1.Zawsze chciałam nosić szpilki na co dzień, lecz niestety przez mój wzrost (1,75cm) zawsze jestem w nich wyższa od większości , w tym męża, co powoduje, że z reguły wybieram płaskie buty.
2.Uwielbiam oglądać wieczorem horrory, po których nieraz śnią mi się niezłe koszmary w nocy.
3.Uwielbiam też czytać książki. Jeśli jakaś mnie wciągnie, potrafię przeczytać ją praktycznie jednym ciurkiem w dwa dni. Teraz mam bzika na punkcie literatury dziecięcej. W Empiku spędzam więcej czasu niż w sklepie z ciuchami i w najchętniej kupowałabym tak średnio dwie książki tygodniowo. Niestety fundusze pozwalają na o wiele mniej...
4.Odkąd urodziłam Kubę, marzyłam jeszcze o dziewczynce, małej córeczce, którą mogłabym stroić w różowe sukienki. Odkąd jednak na świat przyszła Maja i rodzina zaczęła przynosić te wszystkie ubranka w tym kolorze, unikam różu jak ognia.
5.Chciałabym nauczyć się sztuki robienia makijażu. Strasznie podobają mi się pięknie umalowane oczy typu smoky eye, ale niestety nie umiem sama się umalować.
6. Lubię spędzać czas z rodziną grając w gry planszowe lub kości.
7.Mam kilka swoich ulubionym seriali, których nie przepuściłam ani jednego odcinka np. Chirurdzy, Dr.Hause. A ostatnio razem z Kubą namiętnie oglądamy Rodzinkę.pl.
A oto moja lista nominowanych blogów:
Nominuję tylko 10 blogów, ponieważ widzę, że większość z Was już się w to bawiła :)
Dziękuję, że wzięłaś udział w zabawie:) mam podobny problem z make upem. ten codzienny to mi jeszcze wychodzi fajnie, naturalnie, ale na wieczorne wyjście.. kreski eyelinerem i inne takie to dla mnie czarna magia:)) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Teraz mam mało okazji do takiego makijażu, ale jak już gdzieś wychodzimy, to wiadomo, chciałoby się wyglądać jak najlepiej. A tu niestety umiejętności brak...
UsuńDziękuję, bardzo mi miło ;)
OdpowiedzUsuńHorrory? Ja ich unikam jak tylko mogę, boję się potem w nocy;))
No właśnie ja też. Ale potem zawsze jest pretekst, żeby w nocy przytulić się mocniej do męża ;)
Usuńfajnie, że wzięłaś udział w zabawie:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuń