środa, 13 lutego 2013

Kontrola i dobre wieści :)




Wczoraj byliśmy z Mają na kolejnej kontroli u nefrologa. Jako, że byliśmy ostatnimi pacjentami w tym dniu, pani nefrolog mogła nam poświęcić trochę więcej czasu niż zwykle. Obejrzała dokładnie wyniki badań, przejrzała jeszcze raz kartę, podumała, pomyślała i stwierdziła, ku naszej uldze, że na razie możemy się wstrzymać z cystografią. Szczerze,  bardzo się bałam tego badania. Na pewno nie należy ono do przyjemnych ani dla dziecka, ani dla rodziców. 
Pani nefrolog udzieliła nam wiele cennych wskazówek odnośnie dbania o drogi moczowe dzieci. Pytała kiedy zamierzamy odpieluchować Majkę i doradziła zrobić to jak najwcześniej, żeby zmniejszyć ryzyko nawrotu bakterii.  Za jej radą zakupiliśmy nocnik i zamierzamy zacząć oduczać Majkę, chociaż robienia kupy na nocnik.  Nie liczę jak na razie na jakieś spektakularne efekty, ale myślę, że to dobry moment na oswajanie z nocnikiem. Ba, moja babcia twierdzi nawet, że za jej czasów wszystkie dzieci w tym wieku już chodziły bez pieluch. I, że to wszystko wina "tych pampersów, które tylko rozleniwiają współczesne mamy"...Ciekawa jestem jak to wyglądało w praktyce ;)
Następna kontrola dopiero w czerwcu. Możliwe ,że ostatnia. Mamy jeszcze zrobić usg przed wizytą, które wszystko rozstrzygnie. I oby się nic nie przytrafiło do tego czasu :)




I na koniec chwalimy się nowym ząbkiem, który tak jak poprzednia czwórka, wyszedł zupełnie bezobjawowo. Oby tak dalej :))

22 komentarze:

  1. gratuluję ząbka i dorych wieści od lekarza, moja Maja już woła kupke na nocnik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja niestety jeż raczej oporna, jeśli chodzi o wołanie i w ogóle o przewijanie ostatnio :/

      Usuń
  2. Super że jest wszystko dobrze :) my uzebienie mamy podobne tylko dolne 4 obie mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety, gdy tylko ściagnę Emilce spodnie itd. histeryzuje siadając na nocnik.
    czekam do wiosny, by ściągnąć pieluchę i liczyć na cud :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie u nas to samo. Zawsze kiedy sadzamy małą na nocniku, od razu ucieka i nie ma mowy o siedzeniu na nim.
      Co więcej przyuwazylam ją ostatnio, ze robi siusiu zawsze po wejściu do wanny na stojąco, ale kiedy podstawiam jej nocnik, wstrzymuje i nie robi dalej. Nie bardzo wiem jak ją przekonać. Z Kuba jakoś poszło sprawniej i szybko załapał :/

      Usuń
  4. Babcia ma rację. Generalnie chodzi o to, że pampersy mają warstwę izolującą wilgoć, więc dziecko nie czuje, że jest mu mokro. W pieluszce tetrowej dziecko doskonale łapie zależność: robienie siku - mokra pieluszka. Pampersowym dzieciom ciężej to pojąć. Podobno dobrze jest poużywać trochę wielorazowych pieluch w czasie odpieluchowania. Ale to jeszcze przed nami. chociaż też już rozważamy pierwsze nocnikowe próby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ma razie Majce nawet kupa now przeszkadza, a ta już chyba czuje...
      Przewijanie to ostatnio jest robota dla dwóch - jedno trzyma, drugie przewija.

      Usuń
  5. Serdecznie witamy
    i do KONKURSÓW ZAPRASZAMY!
    http://pannamiijejzabawki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No to trzymam kciuki, żeby polubiła nocnik;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, oby... Mniej pampersów = więcej kasy na przyjemności :)

      Usuń
  7. Super ,ze wszystko się układa :) i gratulacje ząbka

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że wyniki dobre.
    I powodzenia w uczeniu nocnikowania!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. gratulacje nowego ząbka, bezobjawowo w dodatku, oby tak dalej:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Z Kubą się udało szybko. Może z Majką będzie podobnie :)

      Usuń
  11. życzymy powodzenia by córcia jak najszybciej załapała o co chodzi z nocnikiem :) i gratulujemy ząbka

    pozdr i zapraszam do nas www.swiat-karinki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie. Na pewno odwiedzę :)

      Usuń
  12. brawo dla ząbków!!! Cudna kartka-myśl:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...