Ostatnie cztery dni minęły nam błyskawicznie. Niestety. Mimo, iż każdą chwilę staraliśmy się spędzić razem we czwórkę, i tak pozostał wielki niedosyt. Doba była za krótka, aby dzieci mogły nacieszyć się tatą, a noc , żeby i mama mogła się nim nacieszyć, nagadać, opowiedzieć, ponarzekać i po prostu pobyć ze sobą.
Teraz wiem, że na ogół nie doceniamy tego co mamy. I muszę przyznać, że przez te cztery dni spędziliśmy ze sobą więcej czasu niż nie raz przez cały miesiąc mieszkając razem.
Oj, ciężko było się pożegnać.
Ale na szczęście już za dwa tygodnie święta i możliwe, że znowu będziemy we czwórkę.
A to już niedługo, prawda?
A oto parę migawek z weekendu:
A po spacerze...
Ostatnia fota mnie rozczuliła :) Coś w tym jest, że gdy jest się ze sobą, to czasem.. hm.. jest się obok. Ja przed swoim kompem, mąż przed swoim, o różnych porach idziemy spać, zamiast posiedzieć razem i choćby pogadać. A gdy się z kimś spotykasz po dłuższym czasie, to nagle okazuje się że bycie ze sobą może być tak intensywne. Już niedługo znów się zobaczycie, głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńPrawda. Przez te cztery dni czuliśmy się prawie tak, jak na początku. Może i te wyjazdy mają też swoje dobre strony?
UsuńTo prawda, że dopiero takie sytuacje, kiedy druga połowa wyjeżdża, zmusza nas do myślenia:) , że nie potrzebnie się kłócimy o pierdoły albo boczymy na siebie bez powodu, bo przecież bardzo się kochany. Super fotki!
OdpowiedzUsuńTak, dopiero takie sytuacje uświadamiają nam, co jest ważne na codzień.
UsuńAle Ty to na pewno też dobrze rozumiesz :)
te dwa tygodnie szybko zlecą i mam nadzieję, że się w święta zobaczycie. byłby to niewątpliwie dla Was najlepszy prezent.
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie rozbrajające!
Nie wyobrażam sobie świąt bez męża, więc najwyżej pojedziemy do niego :)
Usuńpodziwiam cię, bo ja bez meza to bym nawet tygodnia nie wytrzymala.
OdpowiedzUsuńTeż tak mi się wydawało, ale to chyba tylko kwestia przyzwyczajenia. No i dobrej organizacji ;)
Usuńsuper fotki!
OdpowiedzUsuń:))
Usuńha! fajna pozycja do spania, na pewno komfortowa :)
OdpowiedzUsuń