Kiedy byłam dzieckiem i jeszcze w czasach szkolnych, moim ulubionym miesiącem, pewnie tak jak dla większości Was, był lipiec.
Wiadomo wakacje, wyjazdy, luz i brak jakichkolwiek obowiązków, no i oczywiście szkoły.
Od jakiegoś czasu jednak takim miesiącem jest maj.
Maj to miesiąc na który co roku czekam z utęsknieniem, marzę o nim przez całą długą zimę, brnąc w zaspach śnieżnych, marznąc na spacerach.
Na pierwsze takie naprawdę ciepłe dni, kiedy już o 8 rano można wyjść na dwór z krótkim rękawem, nie zabierając ze sobą stosu niepotrzebnych rzeczy, kurtek, czapek, szalików.
To miesiąc kiedy doceniam i celebruję każdy ciepły dzień, dopiero co zazielenione drzewa, kwitnące kwiaty, ciepło słońca a większość czasu spędzam właśnie na dworze nie narzekając jeszcze, że mogłoby być jednak chłodniej.
Ostatnio każdy dzień rozpoczynamy od spaceru .
Najpierw odprowadzamy Kubę do przedszkola a potem szybko biegniemy z Mają na jeszcze pusty plac zabaw.
Zadziwia mnie moja córka, jak doskonale zna już ścieżkę tam prowadzącą. I co dzień ten sam pisk szczęścia na widok znajomych już huśtawek i zjeżdżalni.
Rozkoszujemy się ciszą jaka tam panuje wcześnie rano, zupełnie niepodobną do tego, co dzieje się tam w późniejszych godzinach, zapachem trawy mokrej od rosy, słońcem, które jeszcze nie przebiło się przez linię drzew, odgłosami przyrody.
Z tak rozpoczętym dniem wierzę, że wszystko w tym naszym życiu się jakoś poukłada, że musi być w końcu dobrze. Że może już niedługo znowu będziemy wszyscy razem we czwórkę, tak jak to powinno być.
Nie może być przecież inaczej. Prawda?
c
Oczywiście, że nie może być inaczej! Ja też uwielbiam maj i mnie też nastraja optymistycznie:)
OdpowiedzUsuńprawda!napweno będziecie razem!też lubie puste place zabaw bo nie raz to nawet wejść nie idzie tyle dzieci
OdpowiedzUsuńmaj to najwspanialszy miesiąc, wszystko pieknie kwitnie i jest tak optymistycznie kolorowo.
OdpowiedzUsuńPięknie:) dla mnie maj też ma w sobie coś wyjątkowego:)
OdpowiedzUsuńMaj jest magiczny! Śliczna Majeczka..mój synek tez otwiera oczy i już chce na plac zabaw pędzić:))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania czaderskie spodnie z rekinem na tyłeczku
OdpowiedzUsuńhttp://madziazwaw1.blogspot.com/2013/05/czaderskie-spodenki-z-rekinem-uniseks.html
aż się uśmiechnęłam! Mam dokładnie to samo, uwielbiam ten miesiąc, ten pierwszy wiosenny zachwyt nad światem. Potem zieleń już jest trochę oklapnięta i człowiek nie docenia tego, co ma. A w maju przechodzę prawdziwą euforię na widok tej całej zieleni :)))
OdpowiedzUsuńMy też kochamy maj, wszystko się zieleni dookoła, jest słońce, są spacery, jest pięknie!
OdpowiedzUsuńwspaniale my tez uwielbiamy szalone weekendy mimo ze ich malo ostatnio to doceniamy je jeszcze bardziej!
OdpowiedzUsuńmaj jest fajny :P ale w polsce! nas wieje i leje :(