wtorek, 14 maja 2013

Szalony weekend!

A dokładnie szalony  jest mój mąż.
Jeszcze w czwartek na wieczór rozmawialiśmy ze sobą na skypie i nawet słowem się nie odezwał co planuje.
Mówił tylko, że w piątek będzie miał ciężki dzień, bo musi iść wcześniej do pracy.
Myślałam więc, że pewnie wieczorem będzie zmęczony, zamienimy tylko parę słów na skypie  i położy się spać.
A on dzwoni wieczorem ,że ma wolny weekend, jest już spakowany, zaraz wsiada w samochód i nad ranem powinien być u nas. 
Przyjechał dosłownie na dwa dni, w tym oczywiście w sobotę musiał trochę odespać podróż. 
Znów przywiózł ze sobą całą torbę słodyczy (zastanawiam się czy to z premedytacją przywozi moje ulubione, żeby  mnie podtuczyć troszkę, jak mi tyłek urośnie to nikt mnie nie będzie chciał podczas jego nieobecności?).
Myślę, że przyjedzie jeszcze parę razy i będę miała taki zapas słodkości, że starczy jeszcze na  paczki świąteczne  dla dzieci  :)

Niestety znów do szczęścia zabrakło nam pogody.
 Całą sobotę lało i było zimno a w niedzielę wcale nie lepiej.
Nie pozostało nic innego, jak odwiedzić figloraj.





zdjęcia niestety tylko z komórki, stąd ta jakość...

Mąż wrócił do pracy a nas dopadł katar (oj już zapomniałam prawie co to jest!) i kichamy i smarkamy wszyscy całą trójką a nawet czwórką, bo zaraziliśmy jeszcze mojego brata.
A co !

A jutro pierwsza wizyta Maj u dentysty i kontrola Kuby.
Ja jestem chyba bardziej zestresowana niż on!

9 komentarzy:

  1. Jak czytam twoje posty o tych Waszych weekendach z mężem to przypomina mi się moje dzieciństwo i rozłąka z tatą -aż się łezka w oku kręci.
    Fajne są takie niespodzianki!
    My jeszcze u dentysty z Osinkiem nie byliśmy ale myślę że w najbliższym czasie będziemy musieli wybrać się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My idziemy tak przy okazji wizyty Kuby. Nie wiem nawet czy Maja da sobie w ogóle zajrzeć komuś obcemu w ząbki, ale zobaczymy :)

      Usuń
  2. też bym się bała pierwszej wizyty u dentysty Mai :) a mąż to super niespodzianki Wam robi

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie takie niespodzianki, moj tata często takie robił, gdy pracował poza domem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. aj szkoda że u nas nie ma takich fajnych rozrywek dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo fajny Mężulek:))) trzymam kciuki za wizyte u dentysty

    OdpowiedzUsuń
  6. Tata się postarał :) super niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale super, że mąż przyjechał! Oby jak najwięcej takich niespodzianek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki kochany mąż i tata:) super! My naszego mężczyznę zobaczymy za tydzień, najdalej dwa. Już się doczekać nie mogę!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...