poniedziałek, 28 maja 2012

Ząbkowanie

A co za tym idzie od wczoraj mamy w domu małą marudę. Najgorsze jest moment usypiania, płacz i marudzenie... 
 
Do tego doszedł lekki katar, stan podgorączkowy i mała biegunka...
Czyli mamy klasyczny i podręcznikowy przykład ząbkowania u niemowląt... :-(

Czekamy więc z niecierpliwością na to, aż ząbki w końcu wyjdą i powróci nasza uśmiechnięta Maja.

Ale czy płaczącą czy uśmiechniętą i tak ją kochamy nad wszystko.... 



A tak Maja jadła dzisiaj obiadek, razem ze stopami ;p
Skarpetka też z raz trafiła do buzi...


3 komentarze:

  1. ach te zęby.
    u nas idą górne jedynki i litry śliny wycieram. narazie bez płaczu i marudzenia się odbywa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne masz dzieci! dziekuje za zaproszenie

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...